Rejestracja
Forum Forum Zespołu JWM Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  Forum Forum Zespołu JWM Strona Główna » Rozgrywki

Autor Wiadomość
Kapitan
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 880 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:01, 24 Cze 2006 Back to top

ja moje obszerne podusmowanie zamieszczę najpóźniej do piątku, bo teraz mam 3 egzaminy i mi się nie chce specjalnie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan dnia Wto 12:09, 29 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kapitan
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 880 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:14, 01 Lip 2006 Back to top

Statystyki

graliśmy 11 meczów, 4 wygrane, 3 remisy, 4 przegrane -> łącznie 15 punktów. Na zakończenie rozgrywek zostaliśmy sklasyfikowani na 7 miejscu na 12 drużyn:/

strzeliliśmy 18 bramek:

5 Kapitan

3 Matex
3 Metka
3 Piotrek

2 Raźny

1 Dominik
1 Brzózka

straciliśmy niestety o dwie więcej czyli 20:/

na bramce 7 spotkań zagrał Sopel, po jednym Pasztet, Duchu i Adaś, po połowie Kapitan i Metka.

w barwach JWM w tym sezonie wystąpiło 16 zawodników (w tym 4 bramkarzy)

Frekwencja:

11 Kapitan
11 Marcin
10 Paweł
9 Bohun
9 Metka
8 Hieu
8 Matex
8 Raźny
7 Sopel
6 Dominik
5 Brzózka
5 Piotrek
4 Dziubek
1 Adaś
1 Pasztet
1 Duchu

dalsze moje podsumowanie napiszę później.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kapitan
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 880 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:29, 05 Lip 2006 Back to top

A teraz co nieco jak z mojej perspektywy wyglądał sezon. Napiszę o nastrojach, oczekiwaniach i jak spisywaliśmy się w poszczególnych spotkaniach. Postaram się pokozać jak zmieniało się to z meczu na mecz.

Sezon zaczynaliśmy w mieszanych nastrojach jednak ze sporymi nadziejami. Do składu po długiej przerwie wracał nasz najlbardziej bramkostrzelny napastnik - Piotrek Komorzycki. Bardzo niemiłym zaskoczeniem było wypięcie się na nas na kilka dni przed startem sezonu naszego podstawego bramkarza - Ducha. Zamiast niego między słupkami miał stanąć Sopel - bramkarz o nieco lepszych warunkach fizycznych, jednak bez doświadczenia klubowego - głównego atutu Ducha. Dodatkowo wszyscy (Marcin, Dziubek, Bohun, Paweł, Metka, Kapitan, Matex, Hieu, Raźny, Piotrek, Dominik - 11 osób) zobowiązali się do stawienia się na conajmniej 9 z 11 meczów (a w razie nieobecności mieli informować na kilka dni wcześniej), co miało nie dopuścić do sytuacji z poprzedniego sezonu kiedy to ludzi kombinowaliśmy dosłownie na kilka minut przed meczem.
Pierwszy mecz przyszło nam grać z benjaminkiem, który w 3 lidze bodajże nie przegrał ani jednego meczu - Ochota Team. Sezon rozpoczęliśmy bardzo sennie. Widać było brak zgrania i brak matexa. Co prawda strzeliliśmy jako pierwsi bramkę, jednak przeciwnik bezlitośnie wykorzystał nasze rozprężenie - doprowadził do stanu 1:5. Dopiero wtedy zaczęliśmy coś grać. Mecz skończył się 3:5, choć mogliśmy strzelić więcej (poprzeczka Bohuna i kilka akcji Piotrka Komorzyckiego). Mecz przegrany jednak druga część drugiej połowy napajała pewnym optymizmem.
Mecz z Absolutnymi wygraliśmy, ale tylko 1:0. Ważne 3 punkty, ale gra w ofensywie nie zachwycała. Na całe szczęście Metka się przełamał i strzelił pierwszą od dawna bramkę. Po tym meczu pojawiać się zaczęły pytania co do formy Piotrka.
Gramy Czasami nie należą do zbyt ogarniętych drużyn, toteż mecz z nimi nie należał do najcięższych. Niepokojące było to, że mecz zaczynaliśmy w 7mkę, bez nikogo na zmianę. Hieu przyszedł spóźniony, a Dominik i Piotrek dopiero w drugiej połowie (jak przyszedł Hieu to się z nim zmieniłem i poszedłem zadzwonić do tych dwóch typów, którzy podobno "nie wiedzieli, że jest mecz"). W drugiej połowie doprowadziliśmy do stanu 4:0 lecz wobec desperackich ataków GC i bierności naszych napastników udało im się dwa razy pokonać Sopla. Kolejny niezachwycający mecz w naszym wykonaniu poziomie. Mecz ten był również zwiastunem przyszłych problemów z Piotrkiem i Dominikiem.
Następny mecz również zaczynaliśmy bez nikogo na zmianę. Do tego Metka... hmmm... nienajlepiej się czuł... Ale całe szczęście, że się pojawił, bo nawet w takim stanie okazał się bardzo przydatny. Graliśmy z ostatnią w tabeli drużyną z której przeważnie strzelało się po 5 bramek. My wygraliśmy z trudem 2:1. Na całe szczęście mi i matexowi udało się poderwać drużynę i zdobyć te teoretycznie najłatwiejsze punkty.
Mecz Miernymi stał na bardzo wysokim poziomie. Nareszcie zaczęliśmy coś grać i po pięknej zespołowej akcji udało nam się strzelić bramkę. Gra z naszej strony na wysokim poziomie, jednak przeciwnik zaprezentował się również dobrze i skończyło się na podziale punktów. W ofensywie znowu graliśmy bez Piotrka.
Mecz z Prosektorium rozpoczęliśmy dobrze, jednak w tym meczu nie popisali się Dziubek i Sopel. Trzy bramki stracone (w tym dwie w głupi sposób) ustawiły mecz. Atak, a szczególnie Piotrek Komorzycki zupełnie bezskuteczny. Straciliśmy te bramki ale mieliśmy jeszcze ponad połowę na wyrównanie, a nie udało nam się strzelić ani jednej bramki.
W meczu z Rangersami zadebiutował nasz nowy nabytek - Brzózka. Jego obecność na boisku bardzo ożywiła i zmieniła naszą grę w ofensywie. Do wygranej zabrakło jednak trochę szczęścia i zgrania.
Na meczu z ASPN raczył się pojawić Piotrek, jednak swoją grą nie zaskakiwał... Masa niewykorzystanych sytuacji i jedna bramka strzelona przy pomocy obrońcy przeciwników. Słaby przeciwnik wywalczył na nas remis.
Mecz z Lipskim to być może najlepszy mecz w sezonie. Nie przestraszyliśmy się lidera i umiejętnie dowieźliśmy do końca jednobramkową przewagę. Dobra gra całego zespołu i bardzo dobra postawa na bramce Ducha. Oczywiście powinno się narzekać, że mogło być więcej niż 1:0.
Ostatnie dwa mecze graliśmy w osłabionym składzie, praktycznie bez bramkarza. Zdecydowanie uniemożliwiło to efektywną grę i spowodowało, że obydwa mecze przegraliśmy.
Na dwa mecze przed końcem mieliśmy jeszcze szanse na awans. Moim zdaniem to, że nie awansowaliśmy ma chyba więcej plusów. W połowie sezonu zorientowaliśmy się, że nie ma co liczyć na Piotrka - jego forma pozostawiała tyle do życzenia co frekwencja. Nie można już budować na nim naszej całej gry w ofensywie. Na szczęście pojawił się Brzózka, który może wnieść bardzo dużo do zespołu. Trzeba przebudować, a raczej zbudować naszą grę w ofensywie, co scementować pomoże miejmy nadzieję przyszły sezon, po którym pewnie wkroczymy do 1 ligi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kapitan
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 880 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:52, 05 Lip 2006 Back to top

a na dokładkę jeszcze o każdym indywidualnie:

GK:
Sopel - grał na dobrym i całkiem równym poziomie. Raczej bez większych wpadek. Kilka naprawdę spektakularnych akcji sam-na-sam. Na ostatnich kilku meczach go nie było, miejmy nadzieję, że to tylko przez ten kurs kolonijny. Aż strach pomyśleć co by było, gdybyśmy mieli grać bez Sopla.

Pasztet - godny zastępca Sopla. Spore doświadczenie wyniesione z klubu, w którym nadal pogrywa. Wadą jest moim zdaniem lekka powolność. Na stałe z nami nie zagra na pewno, gdyż gra w klubie.

Rafał (Duchu) - mimo braku warunków fizycznych znakomity bramkarz. Jedyną wadą to, że mieszka w Lesznie i niechce mu się jeździć co tydzień na mecz.

Adaś - duże bramki to jednak nie jego specjalność.

obrona - jutro albo pojutrze bo już przysypiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kapitan
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 880 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:50, 08 Lip 2006 Back to top

obrona:

Marcin 2 - pewny punkt obrony. W defensywie gra bardzo dobrze, w ofensywie mógłby lepiej rozgywać piłkę. Czasami piłki nie potrzebnie wyibjane na pałę, ale i tak spory postęp w próbie wspomagania ofensywy.
Był na każdym meczu.

Dziubek 3 - tylko 4 mecze w pomarańczowo-czarnych barwach. Początek sezonu średni, często grał zmęczony po biegach lub nie mógł się forsować przed biegami. Widoczny brak ogrania. Mam nadzieję, że wyleczy kontuzję kolana i zdąży jeszcze przed sezonem wrócić do swojej bardzo wysokiej formy - do tego, do czego nas przyzwyczaił.

Bohun 4 - do niedawna grzał ławę i wchodził tylko na końcówki, a teraz zawodnik bez którego nie wyobrażam sobie JWMu. Dobry w defensywie, potrafi też rozegrać piłkę. W tamtym sezonie kilka niefortunnych błędów po których traciliśmy bramki, teraz takich sytuacji nie było, tzn. przynajmniej sobie nie przypominam;P Jedyną wadą chyba nienajlepsza szybkość, ale i to zostało ostatnio poprawione. Genialna gra głową pod obydwoma bramkami.
Był na 9 meczach. Jeden opuścił z powodu choroby, ale dzielnie podawał nam wtedy ręczniki;P Drugi z powodu turnieju w siatkę, ale powiedział o tym chyba z miesiąc wcześniej.

Paweł 6 - bardzo dobry obrońca, który potrafi też zagrać defensywnego pomocnika. Do największych zalet należy waleczność i zaciętość. Dobra gra głową pod własną bramką i ścisłe krycie. Nie ma dla niego straconych piłek. Zarzucić można czasami wybijanie piłek na pałę. Powinien się częściej rozejrzeć i jeśli nie ma okazji do gry do przodu oddać piłkę koledze z obrony. Nie wiem, czy nie najlepszy obrońca w tym sezonie.
Był na 10 męczach. Ominął tylko pierwszy.

Pomoc/Atak:

Metka 5 - nareszcie się rozstrzelałWink W tym sezonie 3 bramki, co conajmniej podwoiło jego ilość strzelonych bramek w 2 i 1 lidze bemowskiej;P Nie tylko strzela, ale również dobrze podaje i rozgrywa piłkę. Jeśli gramy defensywnie to dobrze pomaga obrońcom. Potrafi uspokoić grę, no może czasami aż za bardzo;P Bardzo dobry sezon - mam nadzieję, że następny też taki będzie.
Był na 9 meczach, o 2 nieobecnościach informowal z tygodniowym wyprzedzeniem.

Kapitan 7 - o sobie powiem tylko, że wydaje mi się, że pierwsza część sezonu lepsza niż druga. Czasami problemy z opanowaniem piłki, czasami bramki z wolnego;)
Byłem oczywiście na wszystkich meczach;)

Matex 9 - Filar drużyny w ofensywie. Rozgrywa, podaje, strzela i co godne zauwazenia nie raz ratuje dupę obrońcom;P Generalnie wysoki poziom, chociaż w tym sezonie wydaje mi się, że chyba trochę bardziej ospale. Często zapierdala w tą i z powrotem. Niestety nie może wykorzystać wielu ze swoich atutów ze względu na jakość boiska na którym przychodzi nam grać.
Był na 8 meczach. Jeden opuścił, bo był we Włoszech. Dwa bo wyjechał do USA.

Hieu 10 Początek sezonu niemrawy, nie grał też dużo. Przełamał się w meczu z Lipskim. Daliśmy mu szansę zagrać od pierwszej minuty, całą pierwszą połowę i większość drugiej. Tej szansy nie zmarnował. Bardzo waleczny, nie raz w pojedynkę potrafi wywalczyć stały fragment. Brak chyba tylko trochę ogrania i często spokoju. Ale jeśli ma grać nastęny sezon tak jak te dwa ostatnie mecze to niepotrzebny nam jest Piotrek Komorzycki.
Był na 8 meczach. O dwóch nieobecnościach informował wcześniej. W ostatnim meczu nie zagrał bo był już w ojczyźnie.

Raźny 11 Pierwsze mecze w miarę dobre, później wyraźny spadek formy, być może związany z tym, że po maturze 9.00 to środek nocy;P. Grał ospale i w ostanich meczach nie wykorzystywał sytuacji 100%. Mam nadzieję, że podczas reszty wakacji wróci do formy.
Był na 8 meczach. Z jednego meczu wyeliminowała go kontuzja. Z ostatniego śmiech Brzózki;P Poza ostatnim meczem informował wcześniej o niebecnościach.

Dominik 17 Genialny technicznie zawodnik. Najlepsza dziurkacz ligi bemowskiej. Mimo słabych warunków fizycznych bardzo dobrze gra w ofensywie. Niestety nie można tego powiedzieć o grze w defensywie... Dominik wkład w defensywę jest często zerowy. Po stracie piłki (nieudana dziurka) zdarza mu się stanąć i pozwolić przeciwnikowi przebiec obok siebie z piłką. Jest to kwestia psychiki, gdyby udało mu się to zmienić byłby bardzo wartościowym zawodnikiem.
Był niestety tylko na 6 meczach, w tym jednym tylko na 2 połowie, czyli frekwencja równo 50%... Jest to bardzo mało... Był na pierwszych pięciu meczach, potem 5 przerwy i wrócił na ostatni. O tym, że go nie będzie nie mówi. No chyba, że koło 24 w piątek na ggie. Przy takim podejściu jego dalsze występy w JWM stoją pod sporym znakiem zapytania.

Brzózka 24 - Dołączył do nas stosunkowo późno, jednak jego wkład w drużynę jest spory. Od 7 roku życia grał w klubie - to chyba wystarczy o jego umiejętnościach piłkarskich. Ma jednak czasami problemy w trafieniu do mniejszej bramki, co udowodnił w ALSP;P Bardzo dobrze rozgywa piłkę. Mam nadzieję, że będzie chciał dołączyć do drużyny na stałe i zagra z nami cały przyszły sezon i pomoże nam zbudować grę w ofensywie.
Był na 5 meczach. Odkąd Bohun przyprowadził go na jeden z meczy, był już na każdym następnym.

Piotrek Komorzycki 25 Gracz z którego powrotem do drużyny wiązaliśmy spore nadzieje. Nie jest już niestety tak dobry jak kiedyś i nie wystarczy zagrać mu długiej piłki z obrony a on zamieni to na bramkę. Kiedyś po meczu przegranym przez nas 3:4 powiedział, że on zrobił swoje - strzelił 3 bramki. Teraz 3 bramki strzelił łącznie w całym sezonie. Zapewne gdyby włożył trochę pracy i regularnego treningu wróciłby do dawnej formy - nie wiem jednak, czy jest to możliwe przy jego nastawieniu:/ Rzeczą, która go dyskwalifikuje jest jego frekwencja
Był tylko na 5 meczach, z czego na jednym tylko na drugiej połowie. O nieobecnościach nic nie mówi, mimo że tydzień wcześniej obiecuje to zrobić. Osoba mało poważna, co powoduje, że nie wyobrażam sobie jego dalszej gry w barwach JWM.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin